KONTAKT

Oto jest oficjalny e-mail bloga marzenia.londyn.1d@spoko.pl Piszcie jak macie jakieś propozycje, pytania, prośby itp.
Mój twitter --> @tohardtobelive

piątek, 18 maja 2012

Story I Part 5

Chłopcy wrócili do pokoju.
- No nareszcie! Co tak długo? - zapytał z wyrzutem Lou.
- Pewne dwie urocze damy przyniosły naszym misiaczkom jedzenie. No i oczywiście Pan Piękny musiał sobie trochę poflirtować - wytłumaczył Niall, przygryzając bułkę.
- Nie, no proszę cię! Ona nawet nie była w moim typie - odparł Zayn, poprawiając fryzurę.
- Zaraz, zaraz! To w końcu jedna czy dwie?
- No dwie, ale ja, jako doświadczony obserwator, liczyłem na iskierki między Harrym i tą drugą...- odezwał się Niall, spoglądając na Harrego. - Właśnie! Co się z tobą dzieje? Przecież wcześniej zagadywałeś każdą napotkaną laskę, a teraz milczałeś jak grób.
- Moja marcheweczka wypadła z wprawy - zwrócił się Lou do Harrego gładząc go po głowie.
- Hm...okej, a więc podsumowując. Poszliście tylko po jedzenie, a w tym czasie zdążyliście pogadać z dziewczynami, wziąć od nich numery, dowiedzieć się jak mają na imię? - powiedział Liam.
- No nie zupełnie...- odezwał się, dotąd milczący, Harry. - Wiemy tylko tyle, że będą na dzisiejszym koncercie.
- Czyli rozumiem, że straty nadrobicie za kulisami? - zapytał Lou.
- Czy ty jesteś głuchy? Ona mi się nie podoba. Za to, może któryś z was coś ten teges... - powiedział Zayn, zawadiacko poruszając brwiami.

 
- Pospiesz się! Za godzinę zaczyna się koncert. Musimy już wyjeżdżać - krzyknęła Claudia w stronę łazienki.
- No już idę, idę. Ale ja prowadzę! - odpowiedziała Ola, mijając Claudię w drzwiach.

Po 30 minutach były na miejscu. Wychodząc z samochodu, dziewczynom ukazała się ogromna hala, pilnowana przez dziesiątki ochroniarzy. Ola z Claudią stanęły w kolejce przy wejściu. Co chwila wpadała na nie jakaś namolna fanka, przepychająca się z funkcjonariuszami. Wreszcie przyjaciółki dotarły do drzwi, pokazały wejściówki i zostały zaprowadzone pod scenę.


- Ty, to one!
- Gdzie? Nie widzę.
- No tam! Pod sceną. Jedna ma niebieską bluzkę i aparat na zębach, a druga ma rozpuszczone włosy, biała bluzkę i czarną marynarkę. Dobra...z resztą poznamy je później.
- Jak to później?
- No za kulisami...
- Za kulisami?
- Chłopaki, za 2 minuty wchodzicie! - przerwał rozmowę Liama i Harrego ich menager.

 
- Do zobaczenia! - krzyknęli chłopcy, schodząc ze sceny.
- Fajnie było! To którędy za te kulisy? - spytała Claudia.
- Wiesz... Jakoś nie chce mi się tam iść... Nie mam ochoty.
- CO!? Żartujesz sobie? Marzyłaś o tym przez całe życie. Przeprowadziłaś się do Londynu, spotykasz One Direction, masz okazję ich poznać,a ty mi mówisz ''nie mam ochoty''?
- Nooo... Koncert był super, ale chyba przez te kilka lat, zanim tu się zjawiłyśmy, mama mi za dużo powiedziała na temat sław. Wiem...może oni są inni, ale to wciąż gwiazdy. Mogą mieć każdą, a o nas
prędzej czy później zapomną... Chcesz to idź. Ja skorzystam z okazji i się przejdę.
- No weź...bez ciebie to nie to samo... - Claudia była smutna.
- Pozdrów ich! Spotkamy się za 2 godziny przy samochodzie.


Claudia szła długim, wąskim korytarzem. Mijała duże, czerwone drzwi. Wszystkie były ponumerowane.
- 2b, 2c, 3a, 3b... Kurde, jak ja mam ich znaleźć? Może na identyfikatorze będzie... - Claudia spojrzała na mały, kolorowy kartonik. - O! Jest! 4c.
Dziewczyna zapukawszy, weszła do małego pokoiku.
- Hej! Jestem Claudia.
- O! To ty! Hej! Ja jestem Liam, to Zayn, Niall i Louis - przywitali się chłopcy. O dziwo, nie było z nimi Harrego.
- A gdzie koleżanka? - zapytał Lou.
- Yyy...źle się poczuła. Nie wiem, czy przyjdzie A Harry gdzie?
- Poszedł się przejść - usprawiedliwił przyjaciela Zayn.
- No - powiedział Liam, klaszcząc w dłonie- to... chcesz się czegoś o nas dowiedzieć?
- W sumie to ciekawi mnie kilka rzeczy- powiedziała dziewczyna...


1 komentarz: