- O...już jesteście. Hej! Wejdźcie! -
przywitała się dziewczyna.
- Cześć - odpowiedzieli, wchodząc do
środka.- Ola! Zejdź na dół!
- No już idę, idę! - krzyknęła z góry Alex.
- Eh...jeszcze minie trochę czasu, zanim ona się ogarnie - powiedziała Claudia. - Napijecie się czegoś? - spytała dziewczyna, zapraszając chłopaków do salonu. Sama zniknęła w kuchni by zagotować wodę. - Napoje stoją na stole, ale może któryś z was woli kawę lub herbatę?
- Ja poproszę herbatę. Zimno na dworze - powiedział niepewnie Niall, rozglądając się po pokoju.
- Dla mnie kawę... - powiedział Zayn.
Nagle do pokoju weszła Ola. Miała na
sobie luźną bluzkę z flagą UK i niebieskie rurki.
- Hej! - przywitała się. -
Hahahahah...czy ty przeglądałaś się w lustrze? - zwróciła się do Claudii. -
Jesteś cała w mące.- Yyy...to ty nie słyszałaś, że mąka to ostatni krzyk mody? - wybrnęła sprytnie przyjaciółka, przybierając pozę modelki.
- Hahaha...oczywiście! Brakuje ci jeszcze garnka jako kapelusza i rękawic kuchennych - nabijała się Ola. - A teraz tak serio...leć się przebrać, a ja zajmę się gośćmi.
- Ok. A...zaparz herbatę dla Nialla i kawę dla Zayna. Ja za góra 10 min. wracam - powiedziała, idąc do swojego pokoju.
- No...to co tam u was? - odezwał się
Liam, robiąc Oli miejsce na kanapie między sobą, a Harrym.
- Nic specjalnego...a u
was?- Też. Niedługo jedziemy w trasę.
- Mam takie jedno pytanko... - zaczął Niall. - Gdzie to ciasto?
- Hahahah...już po nie idę głodomorku - zaśmiała się Alex, wchodząc do kuchni. Po chwili wróciła z talerzami i szarlotką.
- Kiedy przyleciałyście do Londynu? - zapytał Louis, pałaszując kawałek ciasta.
- Hm...na początku sierpnia.
- I w niecałe pół roku zdążyłyście się tak urządzić? - spytał Zayn, podziwiając dom.
- Wiesz...przeprowadzką do Londynu planowałyśmy od kilku lat. Wiedziałyśmy, że będzie nas to kosztować, więc dużo oszczędzałyśmy.
- Jeju... my byśmy chyba na taki wyjazd nigdy nie oszczędzili - powiedział Lou.
- TY byś nie oszczędził - poprawił go Harry. - Całą forsę na marchewki wydajesz.
- Ja!? - oburzył się Louis,
- No, a nie?
- No przepraszam bardzo, że jestem głodny. W sumie teraz też bym coś zjadł.
- Ciasto jest - powiedziała Alex.
- W sumie to już nie ma - powiedział Lou, jedząc ostatni kawałek ciasta.
- Eh...mogłam nie kroić całego. No ale skąd ja wiedziałam, że będziecie tacy głodni...
- Wiesz...w sumie jak wiesz, że ja mam przyjść to...- zaczął Niall.
W tym momencie rozległ się tupot
stóp. To Claudia schodziła po schodach. Wszyscy odruchowo spojrzeli w jej
stronę. Wchodząc do pokoju, przeczesywała ręką włosy , które opadały na ramiona.
Dziewczyna miała na sobie bluzkę na ramiączka w zielono czarne pasy i jeansowe
rurki. Niall przyglądał się uważnie dziewczynie. Claudia stała jeszcze chwilę w
przejściu, po czym wcisnęła się na kanapę obok Zayna.
- Halo! Żyjesz? Niall! - krzyczał
Lou.Chłopak jednak nie reagował. Patrzył na Claudię. ,,Jak ona się ładnie uśmiecha...'' pomyślał. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że wszyscy się na niego patrzą.
- Zawiesił się, biedactwo - powiedziała Ola, po czym wybuchnęła śmiechem. Inni poszli jej śladem. - Ej...hahah...Niall chcesz jeszcze ciasta?
- Co? - chłopak się ocknął.
- Nie, nic. śmiejemy się cóż to za zacna niewiasta - odparł Hazza.
Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Jedynie Niall nie wiedział o co chodzi.
- Ej! Dziewczyny - przerwał śmiechy Liam - o ile się nie mylę, wy o nas wiecie dużo. Może teraz wy opowiecie nam o sobie?
- Właśnie! Musimy wiedzieć z kim się zadajemy i czy Kevin może wam ufać - powiedział z udawaną powagą Lou.
- Eee...- Claudia z Olą popatrzyły na siebie. - Ok.
- Czekajcie, czekajcie. Mam pomysł - odezwał się Zayn. - My pójdziemy na górę, przygotujemy pytania...taki wywiadzik. Co wy na to?
- No dobra, niech będzie - uśmiechnęła się Alex.
Chłopcy weszli na górę. Najbliżej był pokój Claudii, więc weszli do niego i zaczęli dyskusje.
***
Ola po zmianie stroju.
Strój Claudii ;)
Niall na widok Claudii xD
Chłopcy...
Sypialnia Claudii.
super - Mania
OdpowiedzUsuń