- Claudia.. Popatrz.. Czy to.. troche nie dziwne.? - blondyn wskazał swojej dziewczynie na złączone dłonie Oli i Harry'ego. Mimo, że spali ich palce były splecione.
- Co ty robisz? Oszalałaś?- chłopak spojrzał na Claudię, która właśnie stawał na stoliku z komórką w dłoni.
- No co.. Za chwilę się pewnie obudzą i nie będzie już tak słodko. - Brunetka zrobiła zdjęcie, zeskoczyła ze stolika i przez chwilę stała w zamyśleniu. - Ty.. A przypadkiem Alex nie jest z Jasonem, a Harry z Caroline? Jeju nie było mnie raptem.. 3tygodnie, a tu tyle się dzieje.. Chyba będziemy musiały sobie porozmawiać.. - Claudia podała Niall'owi komórkę i weszła do kuchni.
- Emm.. Kochanie.. A wy przypadkiem nie jesteście jeszcze pokłócone? - spytał niepewnie blondyn i podążył za dziewczyną.
- Ehh.. No przecież mówię, że będziemy musiały pogadać. - Claudia posłała mu uśmiech i podeszła do lodówki.
- Wiesz co.. Ładne to zdjęcie.. W sensie, że ładnie razem tak wyglądają.. Wiesz w końcu się nie kłócą itp..
- No wiem.. Dlatego je zrobiłam. Jak chcesz to ci je prześlę. Jak Ola dorwie mi się do telefonu i to zobaczy to niewiem jak zareaguje..
- W sumie dobra.. Będziemy mieli haka na Caroline. - zaśmiał się blondyn. Podszedł do szafki i wyjął chipsy.
Harry'ego obudziło głośne gadanie Niall'a i Claudii. Zdezorientowany chłopak rozejrzał się po salonie. Po chwili przypomniał sobie jak się tu znalazł.. Hazza już chciał wstawać, gdy uświadomił sobie, że ktoś na nim leży. W tym momencie jego wzrok spoczął na Alex. Śpiąc, wyglądała rozkosznie. Chłopak zamyślił się, wspominając wczorajszy wieczór. Harry potarł twarz wolna dłonią. Drugą delikatnie wyswobodził z uścisku Alex. Nagle Ola przekręciła się. Loczek popatrzył na nią, czy aby się nie obudziła, po czym wstał z kanapy. Podniósł, ponownie, leżący na podłodze koc i okrył nim dziewczynę. Jeszcze przez chwilę na nią popatrzył. W końcu uśmiechnięty, poszedł do kuchni.
- Hej! - przywitał się z Claudią i Niallem. - Fajnie, że już wróciliście.
- Cześć - odparł Niall. - Jak się...em...spało?
- Dobrze. Która godzina?
- Kwadrans po 15 - odpowiedziała, tym razem, Claudia.
- Aha...a co na śniadanie?
- Raczej obiad... - poprawiła Hazzę dziewczyna. - Przed chwilą zrobiłam leczo. Jeszcze ciepłe...Spokojnie nie otrujesz się - zaśmiała się Claudia., widząc jak Loczek spogląda niepewnie na patelnię. W końcu chłopak nałożył sobie jedzenie i zasiadł do stołu rozmawiając z przyjaciółmi.
Alex obudził telefon.
- Halo? - powiedziała, jeszcze zaspana. - Tak...tak, rozumiem. Dobrze, to ja będę jutro rano...Dziękuję, do widzenia.
Ola rozłączyła się. ,,Nie ma to jak rozmowa służbowa, od razu po przebudzeniu'' pomyślała dziewczyna, po czym złożyła koc, kładąc go na kanapie. Alex spojrzała na widok za oknem. Po śniegu nie zostało ani śladu. Jego miejsce zastąpiły małe, kwitnące kwiaty i zieleniejąca trawa. Mimo, że był dopiero środek lutego, przyroda wracała do życia. Ola ocknęła się, ale jej uwagę przykuła pojedyncza, czerwona róża w wąskim flakoniku. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko, po czym sprzątnęła wczorajsze naczynia ze stolika i zaniosła do kuchni.
- Cześć! - przywitała się z Niallem, Claudią i Harrym.
- Hej!
- Jak było na ... wycieczce?
- Fajnie.
- Aha.
W kuchni panowała niezręczna i niecodzienna cisza. Alex włożyła naczynia do zlewu.
- To...ja...idę na górę - poinformowała Ola, wyciągając z lodówki butelkę soku.
- Odę z tobą - dołączyła się Claudia.
Przyjaciółki weszły na piętro, zostawiając chłopaków w kuchni
- Przepraszam cię - powiedziała Ola, gdy razem z Claudią znalazły się na górze. - Wiem, że przez jakiś czas was olewałam. Nie chciałam, żeby to się tak skończyło.
- Tak? To znaczy jak?
- No, że się pokłócimy, ja wyjadę itp.
- Nie no... w sumie rozumiem cię. Ja też nie powinnam od razu się tak obrażać - Claudia uśmiechnęła się do przyjaciółki. - Noooo... To teraz parę spraw musisz mi wyjaśnić...
- Oho... Już się boję - zaśmiała się Alex, siadając obok Klaudii na łóżko.
- Czemu spałaś z Harry'm? Przecież jesteś z Jasonem,o ile dobrze pamiętam...
- Emm...no właśnie nie... Zerwaliśmy jakieś 2 tygodnie temu...
- Ooo!! Czyli plan wypalił i jesteś z Loczkiem!! Tak!! Wiedziałam!!! Tak się cieszę!! Mówiłam, że będzie zazdrosny jak cię zobaczy z Jasonem i rzuci tą...
- Nie. Plan NIE zadziałał. Harry dalej jest z Caroline... Ej... Ty wcale tak nie mówiłaś...
- Eh... No wiem... - Claudia zrobiła smutną minę. Po chwili jednak się rozweseliła i powiedziała. - To czemu razem spaliście??
Alex się lekko uśmiechnęła.
- Tak jakoś wyszło...
- Tak jakoś to znaczy...?
- To ty już nie jesteś z Caroline? Bo chyba nie łapie... - Niall zagadał do przyjaciela. Obaj siedzieli u dziewczyn w salonie.
- Jestem, a czemu pytasz?
- Bo wiesz... Spałeś z Alex...
- Emm... Noo i...? - Loczek zrobił niepewną minę. - Ej, ej, ej... Tylko sobie nie myśl, że my coś ten... Ja nie zdradzam Caroline, Niall.
- No to jak to się stało, że wylądowaliście razem na kanapie?
- Bo w nocy było bardzo zimno...
- ...i dlatego byłeś tylko w bokserkach...
Harry spojrzał groźnie na kumpla.
- Nie no, dobra, kontynuuj...
- I oglądliśmy film...
- ... Przy piosence "Miłość rośnie wokół nas"... No no... Mów dalej.
- I Oli było bardzo zimno. A ponieważ siedzieliśmy obok siebie, to ją przytuliłem...
- ...tak, że wylądowała na tobie, z ręką wplecioną w twoją, koc leżał na podłodze - bo było zimno oczywiście, więc po co koc - a ty... - Harry w tym momencie walnął Niall'a poduszką.
- Ogarnij się.
- Yhym...czyli ot, tak sobie leżeliście...? - spytała z lekkim niedowierzaniem Claudia.
- No tak...tak właśnie było...
- Powiedzmy, że ci wierzę...A co ogólnie robiliście jak nas nie było? Jak Walentynki? O! I urodziny Hazzy?
Ola opowiedziała wszystko przyjaciółce. Dość sporo tego było... Alex mówiła i mówiła... Dziewczyny, co chwila, wybuchały śmiechem. Potem rola odwróciła się. Ola słuchała, Claudia opowiadała. Przyjaciółki nawet nie zwróciły uwagi, że przegadały 4 godziny. No, ale trzeba było nadrobić te 3 tygodnie rozłąki. Ok. 21 Claudia i Niall już spali...podróż ich wykończyła. Tylko światła w dwóch pokojach były zapalone do 2 w nocy.
*dzień później*
- Patrz co kupiłam? - powiedziała Alex, do jedzącej śniadanie, Claudii.
- No co...gazety. To aż takie niezwykłe?
- No, ale patrz kto jest na okładce...
Ola podsunęła jedną z gazet, przyjaciółce. Oczom Claudii ukazał się magazyn z nią i Niallem na okładce.
- Hm...ładne zdjęcie - stwierdziła dziewczyna., po przejrzeniu gazety.
- Really? I tylko tyle? 'Ładne zdjęcie'? Nie dziwi cię to? Nie przeraża? - dopytywała Ola.
- Czemu ma przerażać? Chyba aż tak fatalnie nie wyszłam... - Claudia popatrzyła na przyjaciółkę, która wzniosła oczy ku górze.
- Eh...Chodzi mi o to, że każdy wasz ruch jest śledzony przez masę paparazzich. Będą za tobą łazić i czekać na wpadkę 'dziewczyny Horana'...
- No wiem...ale bez przesady. Przecież oni nam tylko zrobili zdjęcia...
- W sumie to jest jeszcze artykuł...chcesz to przeczytaj - Alex podała przyjaciółce kolejną gazetę.
- Doprawdy fascynujące... - powiedziała dziewczyna irracjonalnym tonem. - Wywiązali się ze swojego obowiązku...znaleźli sensacje. Jakby Niall nie mógł mieć dziewczyny... A poza tym, myślisz, że ty nie będziesz na okładkach, jak się wyda, że spałaś z Hazzą pod jednym dachem?
- Dobra tam...skończmy temat.
- Masz dzisiaj praktyki? - spytała Claudia.
- Ta...za godzinę mam być w studio - westchnęła Ola.
- Jeszcze tylko 3 lata i będziesz montować teledyski sław... - dziewczyna uśmiechnęła się do Alex.
- Heh...oczywiście. Dobra ja idę, bo oni 'nie tolerują spóźnień' - Ola zacytował, swojego pracodawcę, przybierając śmieszny ton głosu. Dziewczyny zaśmiały się.
- No to idź, idź...wrócisz przed 17? - spytała Claudia. Alex tylko kiwnęła twierdząco głową i wyszła z domu.
Claudia siedziała na łóżku, próbując powtarzać sobie materiał do jutrzejszych zajęć. Lubiła psychologię, ale nadal miała problem, bo nie znała niektórych wyrazów i cały czas rozpraszała się, szukając ich tłumaczenia. Nagle usłyszała ciche pukanie do drzwi.
- Proszę... - powiedziała, nawet nie patrząc kto wchodzi.
- Ym...hej. Mam do ciebie sprawę... - zagadnął Harry. Claudia spojrzał pytająco. - Mogłabyś mi to przetłumaczyć.
Chłopak puścił Claudii nagranie. Rozpoznała w nim głos Żaby i Alex.
- Po co ty to nagrałeś?
- Usłyszałem kilka razy moje imię...w sumie to tylko to zrozumiałem z tej rozmowy. No i pomyślałem, że nagram...wolę wiedzieć co ludzi o mnie gadają...
- Myślałam, że nie przejmujesz się opinią innych?
- No niby nie, ale jakby powiedzieli coś złego o moich włosach? - Harry próbował wykręcić się z dalszego tłumaczenia. Claudia tylko zaśmiała się pod nosem.
- Nie bój się...nic o twoich włosach nie mówią - powiedziała Claudia. Hazz udawanie odetchnął z ulgą.
- No to w takim razie o czym rozmawiają?
- Eh...Mówią, że... - i dziewczyna zaczęła tłumaczyć rozmowę Froggy i Alex. Opowiadając, obserwowała minę Harry'ego. Był zamyślony, ale słowa Oli sprawiły mu chyba radość, bo na jego twarzy zagościł uśmiech.
- Dzięki... - powiedział, wychodząc z pokoju.
- Nie ma za co...
- ALEX! Chodź... No idziesz czy nie?
- Już...nie krzycz tak. O co chodzi? - Ola spojrzała na przyjaciółkę, leżącą na łóżku przed laptopem.
- Mania dzwoni...
- Kto?
- No Mania....Mani nie pamiętasz?
- Aaaa...jej się nie da zapomnieć. Cześć! - Alex uśmiechnęła się i pomachała do ekranu.
- Hej! - Mania poruszyła ręką, co miała chyba oznaczać odmachanie.
- Co tam u ciebie? - spytały dziewczyny.
- A nic...nudy.
- Doprawdy fascynujące, Mania - powiedziała Ola. - No a szkoła? Znajomi? Chłopcy? - Wypowiadając ostatnie słowo, ruszyła znacząco brwiami.
- Studiuje dziennikarstwo. Nadal jeżdżę do Żarek. I nie, nie chodzę z księdzem, Ola - Marysia, zwana Manią, uprzedziła pytanie koleżanki.
- Hah...wcale nie chciałam o to zapytać... - 'usprawiedliwiła się' Ola.
- No to z kim chodzisz? - spytała Claudia.
- Z takim Damianem... - odpowiedziała tajemniczo Marysia.
- Z jakim? - dziewczyny popatrzyły po sobie.
- Włoskiem... - odpowiedziała koleżanka, po czym roześmiała się. Zawsze tak robiła. Śmiała się po większości wypowiedzianych słów. Ot, taka wesoła osóbka.
- Włoskiem? TYM Włoskiem? Z naszego liceum? - dziewczyny były wyraźnie zdziwione.
- No tak...
- Z kim gadacie? - do pokoju wszedł Niall.
- Z naszą koleżanką z Polski. Ty przypadkiem nie zapomniałeś ubrań? - spytała Claudia, patrząc na Nialla, stojącego w samym ręczniku.
- Już w ręczniku nie można pochodzić? Idę zawołać chłopaków to sobie też pogadają z...
- ...Manią - dokończyła Ola.
- No właśnie - powiedział blondyn, wychodząc z pokoju.
Dziewczyny wróciły do rozmowy z Marysią.
- Czy...czy to był Niall? - spytała Mania, robiąc zdziwioną minę.
- No tak...
- Wy z nim mieszkacie?
- No tak... tzn. tymczasowo, ale coś czuje, że nie będzie chciał się stąd wynieść - wytłumaczyła Alex.
- Zazdroszczę wam...
- Hej! - w tym momencie dosiedli się do dziewczyn Harry, Niall, Liam, Zayn i Louis. Przywitali się z Manią. Oczom chłopaków ukazała się niebieskooka szatynka w okularach. Uczesana była w grubego warkocza, opadającego na prawe ramię dziewczyny.
- Ym...czy wasza koleżanka umie mówić? - spytał Lou, patrząc na Marysię, która siedziała nieruchomo i z niedowierzaniem wgapiała się w ekran.
- Hah...umie. Tylko ona po prostu...was...bardzo lubi. To wasza fanka - powiedziała Claudia.
Marysia przedstawiła się, pomachała im. Cały czas się śmiała. Tylko co jakiś czas poprawiała spinki...tysiące spinek zdobiących jej głowę. Rozmowa trwała jeszcze z godzinę. Potem wszyscy rozeszli się do swoich domów i pokoi.
- Ona się tak często śmieje? -zapytał rozbawiony Niall.
- Tak...prawie zawsze - odparła Claudia, składając ubrania.
- W życiu nie widziałem tak wesołej osoby...no może oprócz Louisa...
- To to jeszcze nic...ciekawiej się robi jak ją poznasz. Ma oryginalną osobowość i kompletni nie przejmuje się co mówią o niej inni. Pozazdrościć...- stwierdziła dziewczyna, po czym weszła do łazienki. Domownicy gasili powoli światła, podczas gdy Mania cieszyła się ogromnie, że rozmawiała ze swoimi idolami. O jedną szczęśliwą osobę więcej...
* * *
Jak zwykle super... Nie no nwm co mam jeszcze pisać. Powoli się rozkręca... ;P Życzę weny i czekam nn. ;))
OdpowiedzUsuń~~Ola~~
Olka dzięki za.umieszczenie mnie w historyjce jak czytałam to o damianie włosku to tak się chichrałam że rodzice prztszli zaniepokojeni co się dzieje - Mania
OdpowiedzUsuńO choleraaa. Ale to świetne. :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ,że Niall i Claudia nie wierzyli Oli i Harry'emu. :D
Ogólnie to zdaje mi się ,że związek lokersa i Caroline długo nie potrwa.
No jaki normalny chłopak będzie się umawiał z KOBIETĄ starszą od niego o 20 {lub więcej} lat mając przy swoim boku dziewczynę {chyba w tym samym wieku albo niewiele młodszą} ,która jest śliczna, zabawna, dobra itepe :D
Ja to po prostu czuję w kościach :3
super, jak zawsze :3
OdpowiedzUsuńja i tak wiem, że Ola i Harry bd razem, tylko nie wiem jeszcze kiedy ;p
Miłe zaskoczenie co do osób, które weszły :D .
OdpowiedzUsuńTo jest świetne. Oni [ Ola i Harry ] musza być razem. Będą, bo muszą i nie maja wyjścia :P .
Czekam na kolejny ;)
♥
taki ''lekki'' wydaje mi się ten rozdział... bardzo fajny :) a zaskoczenie co do osoby, która weszła do domu... o rany! każdy myślał, że to Caroline, a nie Claudia i Niall (ale w sumie, skąd Wiedźma Flack miałaby mieć jej adres :D).
OdpowiedzUsuńEkstra, przyjemnie się czytało :)... czekam na kolejne znane mi osoby wstawione w story :D i oczywiście czekam na swój epizod xD Weny życzę! ~~Marta~~
OdpowiedzUsuń